niedziela, 15 stycznia 2012

Jaki masz dzownek w telefonie?

Przeczytałam artykuł na stronie Wyborczej:
http://wyborcza.pl/1,75248,10963405,Telefon_dzwonil__dyrygent_zatrzymal_Mahlera.html
i najbardziej rozbawiło mnie wspomnienie o poście Daniela Dorffa na Twitterze:
http://twitter.com/#!/danieldorff/status/157450498922913792 .

Abstrahując od całej sytuacji ze świata kultury i świata telefonii - bo z jednej strony jak meloman może przyjść na koncert z niewyciszonym telefonem, z drugiej - jak biznesmen ma rozstać się z komórką, która jest jego prawą ręką? - często mówi się "Powiedz mi, co jesz, a powiem Ci, kim jesteś", "Pokaż mi swój pokój, a powiem Ci, jakim jesteś człowiekiem" etc. W tej sytuacji można by odnieść to do dzwonka w telefonie.
Przypominam sobie wiele sytuacji, kiedy telefon zadzwonił komuś w kinie/na lekcji/w kościele. Przyzwyczajenie?
Skądże.
Zawsze poruszenie, szukanie posiadacza feralnego aparatu, tłumione chichoty. I w miarę opanowana sytuacja, kiedy dzwonkiem jest Nokia Tune lub inne typowe dla marki dźwięki. Jakieś utwory w modnym teraz stylu indie też wywołują co najwyżej westchnienia "O, znam to!", "Moja ulubiona piosenka Arctic Moneys!" albo "Co to za nuta, podoba mi się...". Ale hity disco, okrzyki "Gdzie jest krzyż!!", bekanie, warkot traktora, "Szefie, esemes przyszedł", kumkanie żabki, orgastyczne jęki, Boysi, temat z kreskówki, albo, co gorsza, DZWONEK MONOFONICZNY - i wszyscy odwracają się w stronę imprezy, rozpoczyna się śmiech i/lub grymasy i oto mamy punkt programu.
Koleżance zadzwoniło dzwonkiem w stylu latino i na lata została ochrzczona "salsa romantica".

Przezornie wzorem Dorffa zmienię dzwonek. Była Rosemary Clooney i "Sway", potem coś świątecznego, jako budzik "Tańce połowieckie" Borodina... Na co zmienię?
A może pozostanę przy trybie cichym zawsze wszędzie... Tak na wszelki wypadek.
Tylko nie wkurzajcie się potem, że nie odbieram.

2 komentarze:

  1. Polecam "Fuck you" Lilly Allen ^^
    A, pamiętam... kiedyś miałam w ramach dzwonka "Republikę marzeń" - ma dość długi wstęp, ale raz w pociągu nie mogłam się dokopać do telefonu i na cały przedział rozległo się: "Gdy tak naga leżysz obok mnie..." ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Republika marzeń" - dzięki za przypomnienie tego utworu, od wieków nie słuchałam Republiki. Dobre na dzwonek, racja ;)

    OdpowiedzUsuń