wtorek, 24 kwietnia 2012

Dieses Haus ist meine Seele!



Ten dom jest moją duszą - rzekł Friedensreich Hundertwasser. 

Krzywości, kolorowe płytki, każde mieszkanie ma swój kolor elewacji, pokłady zieleni na dachach i balkonach, okna z różnych parafii - to charakterystyka Hundertwasserhäusen. 
Architektura Hundertwassera była omawiana na dzisiejszym lektoracie niemieckiego. Prowadząca zapytała nas o zdanie, czy chcielibyśmy mieszkać w takich domach.
Frau T. jako pierwsza zabrała głos:
-Dlaczego nie? To coś oryginalnego, ciekawego, różnego od szarych blokowisk. Poza tym mieszkanie w Wiedniu zdaje się być bardzo atrakcyjne. 
Koleżanki z grupy spojrzały wymownie, skrzywiły się i po kolei zaczęły:
- To pstrokate.
- Phi, brak dobrego smaku.
- Brzydkie. 
- Krzywe.
- Jak można tak mieszkać?!
Cóż, chyba właśnie o to chodzi. To musi być inne, pstrokate, nierówne.
Śmieszy mnie jednak to, że z jednej strony tak bardzo trąbi się o tym, że trzeba mieć swoje zdanie, nie iść z prądem, sratatata, z drugiej - spróbuj powiedzieć coś niezgodnego z opinią powszechną - zjedzą. Chociażby wzrokiem.
Smacznego.
Tak, pomieszkałabym w takim innym, pstrokatym, nierównym. Trochę bajkowym, gdzieś na granicy Phantasie und Wirklichkeit. 
Warum nicht?





2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Jeśli tam jest wygodnie to brałabym w ciemno. (PS. Co z tymi komentarzami na blogspocie ostatnio? Mam straszne problemy techniczne z ich dodawaniem, stąd ten jest w ramach "odpowiedzi" ;/)

      Usuń