wtorek, 9 kwietnia 2013

Lux ex facebook

Wychodziłam właśnie z Tesco, kiedy usłyszałam niesamowite trele jakiegoś ptaszka... Aż się obejrzałam.
Z równoległej alejki wyszła jakaś staruszka, miała wyblakłe włosy farbowane na fioletowo i krzywe zęby.
- Czy to ptak tak pięknie śpiewa?
- Tak - odpowiedziałam.
- Ptaki tak śpiewają! A tu tak ponuro. Kiedyż ta wiosna przyjdzie?
- Oby jak najprędzej. Miejmy nadzieję - dodałam z uśmiechem.
I chyba popełniłam błąd.
- O nie, to świat się musi zmienić! Jak to powiedział nasz kochany Franciszek - nie będzie dobrej pogody, dopóki ludzie nie będą dobrzy! Bo tak źle się dzieje na tym świecie - ludzie zatracili swoje człowieczeństwo! Co za czasy!
Tu pada jakiś cytat Wyszyńskiego, potem pyta mnie, czy wiem, co to loża masońska, że to sataniści, że Tusk do nich należy, że ostatnią nadzieją jest modlitwa do Matki Boskiej, że apel jasnogórski i różaniec trzeba odmawiać, o tajemnicy fatimskiej...
Przyznałam jej rację, pokiwałam pokornie głową.
Choć zmierzałyśmy w tym samym kierunku, przeprosiłam, skręciłam w prawo i z uśmiechem życzyłam miłego dnia. Wręcz oburzona staruszka wróciła do mnie:
- Polskiego, szczęśliwego dnia! Nie "miłego", tego nas nauczyła Unia Europejska! Unia to najgorszy manipulator naszych polityków, to kolejny rozbiór Polski! A Putin, a Ameryka? Tym na górze się w głowach poprzewracało! Jedyne co możemy, to modlić się za nich. I musimy!
Znów pokiwałam głową. Kobieta złapała mnie za nadgarstek.
- I powiem to Pani, bo Pani na to zasługuje: jeżeli będziemy szanowali naszą wiarę, to mamy szanse na życie w tym świecie. Pani nosi w sobie światło. Wszystkiego dobrego.
Podziękowałam, z uśmiechem rzuciłam "do widzenia" i pognałam w swoją stronę.

"Pani nosi w sobie światło"....
Kim była ta kobieta? Jakąś wieszczką? Czemu zawdzięczam to kuriozalne spotkanie? Jeżeli rzeczywiście to JA jestem jednostką wybraną? Muszę zacząć rewolucję w tym kraju, żeby nie zatracić resztki humanizmu?
Tak, to jest impuls!
Zacznę działać!

Po zajęciach wróciłam do mieszkania i zalogowałam się na facebooku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz