Gdybym miała wymienić ulubionych malarzy, Max Ernst uplasowałby się na wysokiej pozycji. A już na pewno obok Dali należy do moich faworytów wśród surrealistów.
Painting is not for me either decorative amusement, or the plastic invention of felt reality; it must be every time: invention, discovery, revelation. All good ideas arrive by chance.
Uwielbiam świat Ernsta, niby taki surrealistyczny, a kiedy schodzę do piwnicy albo patrzę przez okno - przekonuję się, jak bardzo bliski.
Bardzo wciągający blog. Będę śledzić z ochotą, jeśli pozwolisz :)
OdpowiedzUsuńLinn!:* No to śledzimy siebie nawzajem :)
OdpowiedzUsuń