Ponad rok tego bloga, kolejne moje urodziny... Ja mam dwadzieścia lat, Ty masz dwadzieścia lat, przed nami nigdy więcej.... lalala...
Zmieniło się wszystko, poza tym niewiele - że tak sobie pozwolę zacytować. Wciąż do przodu, byle szybko, szybciej, byle na czas, byle zdążyć.
I już nawet na ciasto nie ma czasu.
Chociaż ekwiwalent w postaci trzyminutowego ciasta z mikrofalówki wyszedł bardzo smacznie i aromatycznie.
- 3 łyżki mąki
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki kakao
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki mleka
- 2 łyżki oleju
- 1 jajko
Wymieszać i wstawić na 3minuty do mikrofalówki. Przygotowanie całości zajmuje około 5 minut. Jest na prawdę smaczne, jak babka. Mogę polecić. Szybko, tanio i daje radość - rekomendacja iście studencka. Enjoy!